przepis Karola Okrasy
Zaczęło się interesująco. Połączenie schabu z ogórkiem, miętą, dymką i serem bałkańskim brzmiało intrygująco. Do tego marchewki z piekarnika i sos z karmelizowana cebulką i piwem. Trzeba przyznać - brzmiało pysznie. Dlatego też z radością zabrałam się do roboty.
Najpierw pod nóż poszły marchewki. Poza tym, że połowę musiałam oddać mojemu królikowi, bo biegał między moimi nogami tylko raz na jakiś czas zatrzymując się i robiąc błagalną głodną minę. Gdy już nakarmiłam żądną karotenu bestię, doprawiłam marchewki i wsadziłam do piekarnika. Uff, pierwszy etap zakończony. Drugi był znacznie przyjemniejszy - szykowanie farszu do roladek. Pokruszenie sera, pokrojenie czosnku, dymki i mięty... Robienie farszu, nadzień i innych tak zwanych paciaj zawsze sprawiało mi przyjemność. Jest w tym jakaś prostota... Mięso też było raczej bezproblemowe. No prawie... Zapomniałam, że moja kuchnia jakkolwiek cudowna by nie była, nadal nie posiada wszystkich udoskonaleń. Jednym z braków jest młotek do mięsa. Okazało się jednak, że słoik majonezu nadaje się do tej roli równie dobrze (koniecznie muszę o tym pamiętać na przyszłość!), więc schabiki wyszły równiutkie, póltora-centymetrowe, gotowe do rolowania.
Schody zaczęły się przy końcowym etapie tworzenia mego kuchennego arcydzieła. Marchewki w piekarniku nagle zaczęły pikać, że są gotowe, a ja w proszku z całą resztą! Wyłączyłam więc grzanie i licząc na to, że nie ucierpią za bardzo siedząc dłużej w cieple wzięłam się za smażenie roladek i szykowanie sosu. Brak patelni grillowej trochę utrudnił ten proces, ale skoro mięso da się ubić majonezem to i da się je usmażyć na zwykłej patelni! Przygotowanie zasmażki i karmelu nie było ciężkie, gorzej że piwo po dolaniu za nic nie chciało się zredukować. Stoję i dzielnie mieszam, marchewki gotowe, mięso już zaraz będzie przesmażone, a sosu nie ubywa. Na szczęście po chwili się udało, więc szybko dodałam zasmażkę i pokrojone ogórki. Gotowanie to bardzo przyjemne czynność, chociaż coraz bliższy jest mi pogląd, że gotowanie jednocześnie na 3 patelniach i pilnowanie piekarnika może być zbyt dużą wielozadaniowością.
Poszczególne komponenty obiadu idealnego były w końcu gotowe. Wyglądały pysznie i pachniały nieziemsko, więc chyba warto było się męczyć. Zasiadłam więc do uczty.
Tylko... uczta okazała się nie być warta włożonej w nią pracy. Roladki z farszem były niezłe, ale nie wybitne, sos piwno-karmelowy zupełnie nie pasował do całości, a w marchewkach nie było nic niezwykłego. Wiadomo, nie każdy przepis musi okazać się kulinarnym orgazmem, ale sądziłam, że prawie półtorej godziny spędzone w kuchni zaowocuje czymś lepszym, albo chociaż wartym powtórzenia. Cóż... przynajmniej się najadłam, bo porcja (jak na moje możliwości) była ogromna.
Jeśli moja bałkańska przygoda jednak nie odstraszyła, to dla odważnych i ciekawskich zapraszam do czytania dalej - znajduje się tam przepis na roladki. Powodzenia (może to moje kubki smakowe są niedostosowane do tak egzotycznych połączeń smakowych)!
Jeśli moja bałkańska przygoda jednak nie odstraszyła, to dla odważnych i ciekawskich zapraszam do czytania dalej - znajduje się tam przepis na roladki. Powodzenia (może to moje kubki smakowe są niedostosowane do tak egzotycznych połączeń smakowych)!
Ocena dania - 2/10 - pracochłonne, czasochłonne i niezbyt smaczne.
Koszt wykonania - dwie duże porcje, około 20 zł
- 360 g schabu w plastrach
- 0,5 opakowania sera bałkańskiego
- 2 ogórki gruntowe, obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kosteczkę
- 2 ząbki czosnku
- 2 cebule dymki
- pęczek świeżej mięty
- 250 ml ciemnego piwa typu porter
- łyżka mąki
- 2 łyżki masła
- 4 duże marchewki, obrane, przekrojone na pół i na ćwiartki
- olej (rzepakowy lub słonecznikowy)
- sól
- mielony pieprz
- 2 łyżki cukru trzcinowego
DODATKOWO:
- folia spożywcza
- patelnia grillowa (ale może być zwykła)
- tłuczek do mięsa
- papier do pieczenia
- naczynie żaroodporne z pokrywką (jesli nie ma pokrywki, to szczelnie zawinięte folią aluminiową)
- wykałaczki
PRZYGOTOWANIE MARCHEWEK:
Naczynie żaroodporne wykładamy pergaminem, wkładamy obrane i pokrojone marchewki, podlewamy je niewielką ilością wody, dodajemy 10-20 g masła, pokrojonego w kostkę, dodajemy zmiażdżone łodygi mięty, sól, biały pieprz i 1 rozgnieciony ząbek czosnku, zakrywamy pokrywką i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C na 35-45 minut.
PRZYGOTOWANIE ROLAD SCHABOWYCH:
Ser doprawiamy mielonym białym pieprzem i niewielką ilością oleju rzepakowego.
Dodajemy 1 cebulę dymkę pokrojoną w kosteczkę, 2-3 drobno posiekane ząbki czosnku i obrane ogórki gruntowe, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kosteczkę (część przygotowanej ilości) oraz 3/4 przygotowanej ilości mięty (same listki, bez łodyg, łodygi odkładamy, a kilka listków pozostawiamy do dekoracji). Mieszamy. Doprawiamy jeszcze odrobiną oleju rzepakowego. Ponownie mieszamy. Odstawiamy.
Plastry schabu myjemy, osuszamy, następnie zawijamy w folię i dobrze rozbijamy za pomocą tłuczka na grubość około 1/2 cm, równomiernie na całej powierzchni. Doprawiamy je odrobiną białego pieprzu i zawijamy w nie farsz. Spinamy wykałaczkami. Roladki ze schabu pieczemy na patelni grillowej (wcześniej natłuszczonej niewielką ilością oleju rzepakowego).
Do garnka wrzucamy masło (2 łyżki), czekamy, aż się rozpuści. Do rozpuszczonego masła dodajemy taką samą ilość mąki pszennej i energicznie mieszamy aż do momentu powstania zasmażki.
W czystym garnku upalamy cukier trzcinowy na karmel, 2 małe dymki drobno kroimy. Do skarmelizowanego cukru dodajemy pokrojone dymki, do przesmażonej dymki dodajemy zmiażdżoną gałązkę mięty, całość zalewamy ciemnym piwem. Gdy sos się zagotuje i delikatnie zredukuje, stopniowo dodajemy zasmażkę, gotujemy, mieszamy. Następnie doprawiamy solą i białym pieprzem do smaku. Mieszamy. Wyciągamy gałązkę mięty. Zestawiamy garnek z ognia, dodajemy pozostałą część ogórków pokrojonych w kosteczkę i pozostałą część świeżej mięty.
Sos piwny przelewamy na talerz, z roladek wyjmujemy wykałaczki. Roladki układamy w sosie razem z marchewkami wyjętymi z piekarnika. Dekorujemy listkami mięty.


Kochana moja! Czytalam i pekalam z dumy!! Czekam na nastepne posty na widok i tresc ktorych bedzie mi ciekla slinka <3
OdpowiedzUsuń